Większość ludzi nie lubi sprzątać i nie przemawiają do nich takie argumenty jak możliwość zachorowania, brak czystych naczyń czy też po prostu niezbyt przyjemny wygląd kuchni. Zasadą jest, iż czym bardziej odłożysz moment sprzątania na później tym więcej namęczysz się w jego trakcie. Po tym co zobaczysz jednak w tym wpisie z pewnością nigdy nie powiesz już „ale mam brudną kuchnię”…
Jak wiadomo Anglosasi przodują w wymyślaniu różnych dziwnych portali na których można oceniać przeróżne rzeczy – od urody kobiet i mężczyzn, przez samochody, aż po pupili domowych. Ostatnio jednak natknąłem się na miejsce na którym użytkownicy oddają swoje głosy na… najbardziej zapuszczoną kuchnię spośród nadesłanych zdjęć. Przedstawiam Ci więc pierwszą siódemkę tej strony i zapewniam, iż już na zawsze będziesz zmotywowany do sprzątania własnego pomieszczenia służącego do gotowania.
Zdjęcie numer jeden jest podpisane jako „kuchnia mojego brata w UK” i trzeba przyznać, że jej użytkownik długo pracował na taki wygląd tego pomieszczenia. Świadczy o tym zepsute jedzenia, grzyb i pleśń oraz ogólny stan kuchni.
„Dwójka” to „dwumiesięczny zlew” jak uroczo zatytułował je internauta. Trzeba przyznać iż w tym przypadku deklarowany czas „zapuszczania” może być jak najbardziej prawdziwy ponieważ na brudnych naczyniach dobrze widać rozwój mikroorganizmów lubiących tego typu warunki.
„Barykada” to pozycja numer trzy – tytuł bardzo dobrze odnosi się do zawartości. Użytkownik kuchni może mieć w sobie coś z wiewiórki magazynującej jedzenie w jednym miejscu. Co jeszcze ciekawsze używa do tego celu nawet kuchenki powstaje więc pytanie w jaki sposób z niej korzysta?
Numer cztery to oczywiscie kuchnia studencka. Żacy nie zasypiają gruszek w popiele i też potrafią porządnie zapuścić to pomieszczenie. Dodajmy do tego jeszcze dużą ilośc opakowań po chipsach i butelki po piwie.
Podpis pod zdjęciem piątym mówi wszystko – „kocham gotować ale nie cierpię sprzątać” może oznaczać miłośnika lub miłośniczkę kulinariów nie do końca lubiącą czyszczenie użytych do gotowania naczyń, sztućców i talerzy.
„108 piw później” to z kolei zdjęcie zrobione po imprezie bądź po dość długim „seansie” piwnym. Patelnia z olejem oraz powyciągane sprzęty kuchenne wskazują jednak na to pierwsze wydarzenie z podkreśleniem, iż raczej bawiły się osoby młode mające w sobie duże pokłady ułańskiej fantazji.
„Kuchnia Briana” to ostatnia z propozycji, wydająca się zresztą najczystszą. Tytułowy „Pan B.” najprawdopodobniej nie mył po prostu od kilku dni naczyń i nie wyrzucał śmieci. Właściwie do posprzątania w jakąś godzinkę.
Proponuję abyś zapisał zrobię tę kolekcję na dysku i wracał do niej za każdym razem gdy nie będziesz miał ochoty na sprzątanie. Gwarantuję, że podziała motywująco.